Aby uczcić dziesięciolecie od otwarcia Centrum Kultury Spira, spotkaliśmy się z Gertem Wingårdhem, założycielem Wingårdh Arkitektkontor, aby porozmawiać o tym, co go zainspirowało i jakie elementy projektu sprawiają, że ten budynek jest totalnym przeżyciem.
Doświadczenie muzyki w sali koncertowej jest wspólnotowe i wszechogarniające. Nie tylko pod względem słuchacza, który doświadcza muzyki razem z innymi osobami na widowni i z samymi muzykami (coś, czego tak bardzo brakowało w tych czasach Covid), ale także pod względem zmysłów. Muzyka nie jest doświadczana jako dźwięk w izolacji, ale jako część całości. Nuty lub głosy na scenie są słyszalne wibrując w przestrzeni architektonicznej, publiczność reaguje na materiały i kolory wewnątrz sali widowiskowej, fakturę siedzeń, oświetlenie modulowane podczas występu, kształty, ruch i kolory wykonawców i instrumentów na scenie, a nawet smak drinka w odstępie czasu. To jest totalne doświadczenie.
Szwedzki architekt Gert Wingårdh rozumie to wielozmysłowe spotkanie w miejscach sztuk performatywnych oraz emocje, które można wywołać za pomocą kolorów i materiałów. Centrum Kultury Spira w Jönköping, zaprojektowane przez Wingårdha Arkitektkontora, od dziesięciu lat zachwyca tłumy czterema różnymi salami widowiskowymi: główną salą koncertową na 910 osób, teatrem na 450 miejsc, czarną lożą na 200 miejsc i sceną kawiarnianą na 200 miejsc.
Drewniane panele Gustafs znajdują się na dużych obszarach Centrum, z klonem amerykańskim otaczającym Salę Koncertową, podczas gdy Teatr jest pokryty dębem bejcowanym na zielono. Drewno, materiał ściśle związany z muzyką, było kluczowym wyborem dla Wingårdha. Wyjaśnia:
„Drewno we wnętrzach ma silne powiązania historyczne i dziedzictwo kulturowe, co sprawia, że czujemy się bezpiecznie”.
Budynek znajduje się na półwyspie i odbija się w wodach jeziora Munksjön. To ustawienie nawiązuje do opery w Sydney. „Ma to samo »nagromadzenie« i poczucie dramatyzmu, gdy zbliżasz się do budynku” – mówi Wingårdh, który odnosi się również do Sali Koncertowej w Göteborgu – „Jest to okrągłe pudełko wykonane z drewna w środku, które w przeszłości często było określane jako jedna z najlepszych sal koncertowych. Chcieliśmy dążyć do uzyskania podobnego, choć lepszego brzmienia.”
Relacja między zewnętrzem a wnętrzem jest zabawna, niemal muzyczna sama w sobie. Półprzezroczysta pomarańczowo-biała szklana fasada, niczym pionowe nuty przekształcone przez zmiany światła, otwiera się na wnętrze, w którym główne wrażenie sprawia drewno. Wybrane przez architektów panele Gustafs łączą w sobie bogactwo drewna z parametrami akustycznymi.
Do holu Centrum wybrano białą, pigmentowaną sosnę, a w przestrzeni architektonicznej pojawia się motyw dramatu i spotkań: Wingård mówi: „Jestem bardzo zainteresowany gromadzeniem się ludzi w foyer: ludzie przybywają, więc przestrzeń staje się coraz bardziej zatłoczona przed rozpoczęciem przedstawienia.
Ludzie patrzą na siebie, rozpoznają się i wpadają na siebie”. I dodaje, że foyer staje się pomieszczeniem oczekiwań i społecznego „performansu”. „To naprawdę ważne i interesujące, może nawet bardziej niż sam występ w sali koncertowej czy teatrze. Ludzie spoglądają w dół z balkonów w foyer, widzą, jak przybywają inni ludzie, a potem przechodzi to w rodzaj crescendo, aż nadchodzi czas, aby wejść i obejrzeć rzeczywisty występ”. Słowa Wingardha zdają się być echem przeszłości, kiedy modna publiczność przychodziła do teatru, aby być widzianym, a także po to, by zobaczyć.
W przeciwieństwie do bladego drewna holu, teatr jest tętniący życiem, obejmuje kolor bardziej kojarzony z naturą niż ze sztukami performatywnymi; choć dla Wingårdha to skojarzenie jest związane z literaturą: „Zieleń została zainspirowana magicznym światem Johna Bauera”. Urodzony w Jönköping w 1882 roku Bauer, znany w rodzinnej Szwecji, zasłynął z przedstawiania baśni, w szczególności ilustrując klasyczne opowieści „Mdłe tömtar och troll”, czyli „Wśród krasnali i trolli”, opublikowane po raz pierwszy w 1907 roku.
Charakterystyczny styl malarski Bauera zawiera przedstawienia gęstych lasów Smalandii, regionu, w którym znajduje się Jönköping: „Przyszła mi na myśl mała księżniczka Tuvstarr w białej sukience, siedząca w zielonym, bujnym lesie. Ściśle współpracowaliśmy z Gustafsem, aby uzyskać odpowiednią zieleń, aby odtworzyć kolor bajkowego lasu Bauera” – dodaje Wingårdh.
Konstrukcja prawie nie ma kątów prostych, co doskonale nadaje się do optymalizacji dyfuzji akustycznej, ale stanowiło wyzwanie pod względem instalacji. Wyspecjalizowani instalatorzy musieli upewnić się, że panele na zamówienie są zamontowane dokładnie co do milimetra. Rezultat jest jednak tego wart, ponieważ Centrum było chwalone za swoją niesamowitą akustykę, To była, jak mówi Wingårdh, w dużej mierze współpraca między jego pracownią Wingårdh Arkitektkontor a akustykami Akustikon. „Dali nam warunki wstępne, w oparciu o które projektowaliśmy, a ich perspektywa była bardzo ważna”.
Wydaje się, że w sposobie, w jaki podszedł do projektu, jest raczej empatia niż podział, a to poczucie równości przenosi się na wszystkich odwiedzających. Wingårdh i jego zespół zaprojektowali Centrum Kultury Spira z myślą o ułatwieniach dostępu. „To prawdopodobnie pierwsze duże centrum kultury, które zostało zaprojektowane w pełni przystosowane dla osób poruszających się na wózkach inwalidzkich” – wyjaśnia – „Wchodzi się do sal w środku miejsc siedzących, więc w przypadku wielu rzędów siedzeń trzeba iść w górę, co oznacza, że stoi się twarzą w twarz z niektórymi osobami, które już siedzą”.
W rękach Wingårdha widzowie stają się więc również aktorami, a przestrzenie również odgrywają swoją rolę poprzez kolory, materiały i orientację. To prawie tak, jakby skrupulatna akustyka była w równym stopniu dla słów, paplaniny i śmiechu widzów, co dla muzyki i głosów artystów na scenie. Kolor, dźwięk, dramat, spotkania, tekstury, oświetlenie, ruch, a nawet literackie skojarzenia: rezultatem jest doświadczenie totalne.